Pacjentkę, która ostatnio zgłosiła się do mnie na badanie kontrolne, znam już od dawna. Gdy zgłosiła się do mnie pierwszy raz była w pierwszym trymestrze ciąży, mając niewiele ponad 30 lat i będąc już szczęśliwą mamą trójki dzieci. Zgłosiła się do lekarza z powodu wyczuwalnego zgrubienia w piersi, które ją zaniepokoiło.
Piersi w czasie ciąży ulegają różnym zmianom, szczególnie odczuwalne są te w pierwszym trymestrze i pod koniec ciąży, dlatego łatwo jest zbagatelizować pewne objawy. Na szczęście w tym przypadku pacjenta, która już poznała zmiany w piersiach związane z ciążą, nie zignorowała niepokojących ją objawów i co najważniejsze nie pozwoliła zignorować ich lekarzom.
Podczas badania wykonaliśmy USG piersi, które nie wykazało ewidentnej zmiany ogniskowej, a w miejscu zgrubienia widoczny był obszar, który mógł odpowiadać zmianom widocznym w ciąży, sklasyfikowany jako BIRADS 3 (zmiany prawdopodobnie łagodne). Następnie wykonałam biopsję gruboigłową, która potwierdziła obecność DCIS (BIRADS 5). Wykonana mammografia uwidoczniła prawie 6 cm obszar z podejrzanymi mikrozwapnieniami (BIRADS 5).
Pacjentka jest szczęśliwą mamą teraz już czwórki dzieci i prawdopodobnie niedługo przejdzie operację rekonstrukcji piersi.
Co jest ważne w tym przypadku:
- Samobadanie. Dzięki samobadaniu pacjentka wiedziała, że zmiany które wyczuwa są niepokojące, inne niż te które znała do dej pory. W samobadaniu szukamy „inności”. Tylko sama pacjentka (nie lekarz) może ocenić czy to co czuje, i wyczuwa pod palcami, rozpoznaje jako zmiany inne niż do dej pory.
- Ciąża nie jest okresem, kiedy możemy ignorować zmiany w piersiach.
- W ciąży wykonujemy zarówno biopsję (tylko gruboigłową) jak i mammografią jeżeli specjalista zleci takie badania.
- Operacje rekonstrukcji piersi są refundowane przez NFZ. Takie odroczone rekonstrukcje najczęściej wykonyją chirurdzy plastycy z doświadczeniem w operacjach rekonstrukcji piersi.